Wywiady

Wywiady z autorami – Marcin Wójcik


Specjalizował się w wizerunku firm w mediach społecznościowych, reklamie w tej przestrzeni oraz w kontakcie z odbiorcami. Obecnie zajmuje się rozwojem produktów internetowych. Autor bloga Kulinarny Olsztyn.

Studiowałeś dziennikarstwo, a obecnie zajmujesz się rozwojem produktów internetowych i programowaniem. W międzyczasie przez długi czas pracowałeś na stanowisku specjalisty od marketingu. Czy któraś z tych dziedzin jest Ci bliższa?

Zdecydowanie lubię pracę kreatywną. Myślę, że praca marketingowca i programisty jest bardzo podobna – opiera się o tworzenie, co daje mi dużą satysfakcję. Kolejnymi rzeczami, które łączą te dwie dziedziny jest rozwiązywanie problemów i planowanie kolejnych kroków. Trudno jest mi powiedzieć, która dziedzina jest bliższa, ale na pewno obecnie bardziej pasjonuje mnie tworzenie produktów, z których będą korzystać inni użytkownicy.

Zajmowałeś się m.in. marketingiem internetowym oraz specjalizowałeś się w wizerunku firm w mediach społecznościowych. Możesz szerzej opowiedzieć, na czym polegała Twoja praca?

Moja praca polegała na przygotowaniu strategii marketingowych z wykorzystaniem kanałów internetowych. W skrócie – dbałem o to, żeby informacja o firmie dotarła do potencjalnych klientów. Media społecznościowe były głównym kanałem dotarcia do odbiorców, ale pracowałem także przy kampaniach e-mail oraz poprzez kampanie reklamowe. Pracując jako marketingowiec można dowiedzieć się wiele o ludziach, ale trzeba obserwować trendy i dostosowywać je do własnych potrzeb.

Przejdźmy do książki “Marketing internetowy w edukacji”. W swoich rozdziałach w dużej mierze skupiasz się na kampaniach reklamowych. Czy według Ciebie analizowanie kampanii jest trudne? Czy lepiej zajmować się tym samodzielnie, czy może zwrócić się do eksperta?

Kampanie reklamowe to fantastyczny sposób dotarcia do potencjalnego klienta. Wystarczy nam kilka informacji i możemy pokazać się osobom, którym rozwiązujemy problemy. Na przykład, gdy w naszej ofercie są korepetycje to z łatwością możemy poinformować o nich uczniów, czy rodziców dzieci w konkretnym wieku. Ale samo uruchomienie reklam, choć dość proste, może okazać się dla nas problemem. Źle przeprowadzona analiza i konfiguracja, może sprawić, że szybko wydamy pieniądze reklamowe – lub inaczej przepalimy je bez sensu. Dlatego tak istotna jest analiza przed, w trakcie i po kampanii reklamowej. Przed, aby jak najlepiej ustalić do kogo chcemy trafić z reklamą, jak to zrobić i co pokazać. W trakcie, żeby zweryfikować nasze założenia i reagować na bieżąco, a po, aby usprawnić nasze przyszłe działania. Można to zrobić samodzielnie, ale trzeba poświęcić trochę czasu na taką analizę.

Uczestniczyłeś w organizacji wielu lokalnych wydarzeń, m.in. Śniadania na Trawie czy Olsztyńskich Mikołajek. Działałeś także w OLCAMP. Możesz trochę więcej o tym opowiedzieć?

Lubię ludzi. Pomyślałem, że warto zorganizować wydarzenia, dzięki którym otwarte, kreatywne osoby spotkają się w jednym miejscu. Śniadania na trawie to był prosty piknik, w którym każdy przynosi swoje jedzenie, a potem dzieli się z innymi. Do tej pory wiele osób, które poznało się na śniadaniu, nadal utrzymuje kontakt. Co więcej – jedna z par, która spotkała się właśnie na śniadaniu jest teraz małżeństwem. Mikołajki były pomysłem, aby zrobić wydarzenie, które znamy ze szkół – na gruncie miejskim. Zaangażowało się w to kilkadziesiąt osób i firm i wyszło super wydarzenie.

W Stowarzyszeniu OLCAMP pomagałem przy organizacji wydarzeń dla branży kreatywnej i technologicznej. Oprócz tego luźne wyjścia na miasto dla branży, poranne spotkania OpenCoffee czy duże weekendowe wydarzenie Startup Weekend Olsztyn, podczas którego przez trzy dni uczestnicy tworzyli swoje projekty. Z tego kilka projektów przekształciło się w firmy, które działają do dziś.

Prowadzisz blogi oraz jesteś aktywny w mediach społecznościowych. Jak zaczęła się Twoja przygoda z blogowaniem? O czym lubisz pisać?

Obecnie piszę tylko o jedzeniu. Prowadzę bloga Kulinarny Olsztyn, gdzie opisuje olsztyńską gastronomię. Ale pierwszego bloga zacząłem pisać jeszcze chyba w gimnazjum. Nie było to nic mądrego. Dopiero na studiach zacząłem pisać częściej i „trochę mądrzej”. Z tamtego bloga pozostało mi kilka wpisów, z których jestem dumny. A wszystko wzięło się z tego, że lubię pisać i mam dużo myśli, którymi chciałbym się dzielić.

Rozumiem, że jesteś jedną z tych osób, które stale muszą się rozwijać i szukać nowych wyzwań? 😉

Zdecydowanie – uwielbiam uczyć się nowych rzeczy. Nie lubię stać w miejscu. Ale rozumiem też, że doba ma tylko 24 godziny, dlatego ograniczam różne aktywności na rzecz tego, co mnie w danym czasie najbardziej pasjonuje.

Możesz zdradzić nam nieco na temat Twoich pasji i zainteresowań? Co lubisz robić w wolnych chwilach? Podobno namiętnie pochłaniasz książki. Wymienisz jakieś tytuły, które szczególnie zapadły Ci w pamięć?

Uwielbiam podróże. Chciałbym odwiedzić i zobaczyć wszystkie państwa w Europie. Co roku staramy się z żoną jechać gdzieś za granicę. W tym roku zwiedziliśmy Łotwę, Estonię i krótko Finlandię. Lubię też czytać książki – mam fazy na serie fantasy, a zaraz potem wracam do biografii. Ale w ostatnich latach więcej czasu poświęcam filmom i serialom. Dużo frajdy daje też mi pokonywanie kolegów w piłkarzyki czy w grę FIFA. Wbrew większości – uwielbiam też poniedziałki, a w weekend, choć lubię się wyspać to doceniam poranne spacery z psem przy pustych ulicach.

Jak wyglądają Twoje plany na najbliższe miesiące, a może i lata? 😉

Ustabilizować zdrowie, dobrze się bawić, dalej rozwijać i po prostu zadbać o to, żeby moje i nasze małżeńskie plany się spełniały.

Rozmawiała: Paulina Marchewka

Dodaj komentarz